Makijaż permanentny ma wiele zalet. Jest trwały, nie wymaga poprawek i zapewnia maksimum komfortu na co dzień. Niestety, istnieje jedno „ale”. Źle wykonana pigmentacja może dawać efekt odwrotny do zamierzonego, a nawet powodować kompleksy. Na szczęście nie trzeba czekać kilka lat na to, aż problem zniknie sam, ani tym bardziej ukrywać go pod warstwą makijażu. Nowoczesna medycyna estetyczna pozwala skutecznie usunąć efekty nieudanej pigmentacji za pomocą zabiegów z użyciem lasera. Chcesz wiedzieć o nich więcej? Poznaj nasze odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania.
Czy jeden zabieg wystarczy, by pozbyć się makijażu?
Trwałość makijażu permanentnego sprawia, że nie da się go usunąć podczas jednego zabiegu. I choć po pierwszej sesji można zauważyć efekty, pigment wyraźnie blednie dopiero po kilku seriach rozbijania barwnika przy pomocy wiązki promieniowania laserowego. Liczba zabiegów nie jest jednak taka sama w każdym przypadku. Ustala się ją indywidualnie w zależności od rodzaju pigmentu oraz jego barwy.
Czy laserowe usuwanie makijażu jest bolesne?
Jednym z mitów dotyczących laserowego usuwania makijażu permanentnego jest twierdzenie, że taki zabieg boli. W naszym Instytucie kosmetycznym Esthe w Lublinie pracujemy w taki sposób, by zapewnić naszym Klientom maksimum komfortu. Gwarantujemy dostęp do znieczulenia, ale w większości przypadków okazuje się ono zbędne.
Czy istnieją przeciwwskazania do tego zabiegu?
Zabieg laserowego usuwania makijażu nie może być wykonywany u każdego. Wśród przeciwwskazań do jego przeprowadzenia wymienia się np. ciążę, karmienie piersią, aktywne wirusowe i bakteryjne choroby skóry, padaczkę, bielactwo, czy stosowanie leków fotouczulających. Nie wykonuje się go też na świeżej opaleniźnie lub u osób ze skłonnością do powstawania bliznowców.